KOLEJNY KORZYSTNY WYROK DLA BRM!!! DODATKOWE 63.600,00 ZŁ WYPŁATY ZA 32 MIESIĄCE PRACY W NADGODZINACH
25 lip o 19:01
Związek zawodowy OPZZ Konfederacja Pracy w Provident Polska od wielu lat apeluje o rzeczywiste uregulowanie problemu godzin nadliczbowych w Dziale Sprzedaży. Nasze wnioski o zamieszczenie tych zasad w regulaminie wynagradzania cały czas są zbywane. Postulujemy także o sprecyzowanie zasad raportowania nadgodzin. W naszej ocenie ignorowanie tego problemu przez pracodawcę wynika z tego, że woli on godzić się na liczne przegrane w sądach pracy zamiast dokonać koniecznych zmian organizacyjnych.
Oczekujemy w szczególności od Kierownictwa Działu Personalnego odejścia od fikcyjnego twierdzenia, że pracownicy nie pracują w nadgodzinach na rzecz uczciwego rozliczania czasu pracy.
Wyrok z dnia 3 lipca 2019 roku, zasądzający pracownikowi dodatkowe wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych w kwocie 63.600,00 zł plus odsetki ustawowe za okres w sumie 32 miesięcy (od października 2014 r. do grudnia 2015 r. oraz w okresie od stycznia 2016 r. do maja 2017 r.) jest kolejnym potwierdzeniem problemu, którego od lat nie chcą rozwiązać zarządzający naszą firmą.
Licząc na refleksję decydentów, w celu uwypuklenia problemu przedstawiamy zaledwie część spraw sądowych dotyczących nadgodzin. To tylko te spory, o których wiemy lub w których działacze związkowi brali udział jako świadkowie albo powodowie. Poniżej opublikowany jest fragment wyroku dotyczący ustaleń Sądu we Wrocławiu na temat stanu faktycznego sytuacji poszkodowanej pracownicy. Uważamy, że z tym opisem zidentyfikuje się większość pracowników Działu Sprzedaży. Sąd napisał na temat łamania norm czasu pracy to, o czym mówimy pracodawcy od wielu lat: „Ignorowanie tych norm – przy pełnej świadomości, że pracownicy wykonują pracę w nadgodzinach stale i w dużym wymiarze czasu – należy uznać za niedopuszczalne naruszenie praw pracowniczych”.
Nasze działanie podyktowane jest chęcią zmiany sytuacji w firmie i uczciwego wynagradzania za przepracowane nadgodziny. Doprowadzanie do sytuacji tak licznych sporów z pracodawcą na tle wypłaty tych świadczeń, które kończą się dużymi sumami przyznawanymi pracownikom nie budzą naszej satysfakcji, a raczej żal, że nie zostały w odpowiednim momencie zastosowane przepisy prawa pracy o wynagradzaniu pracowników. Chcemy tym postem zaprosić pracowników Provident Polska do dyskusji o zmianie tego stanu rzeczy i zapewnieniu, aby prawo pracy było w tym zakresie respektowane w naszej firmie. Pragniemy również zbadać skalę zjawiska i określić ilość sporów o nadgodziny, które miały miejsce lub nadal się toczą na terenie całej Polski, Jeżeli posiadasz więdzę na temat pozostałych, niewymienionych spraw, prosimy o kontakt.
Stanowisko | Sąd | Wygrana | |
1 | DM | Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia | 69.792,55 zł |
2 | DM | Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia | 55.585,25 zł |
3 | DM | Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia | ≈ 50.000,00 zł |
4 | AM | Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia | 42 277,13 zł |
5 | AM | Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia | 27.701,15 zł |
6 | AM | Sąd Rejonowy w Puławach | 89.730,00 zł |
7 | AM | Sąd Rejonowy w Kutnie | |
8 | 2 X DM | Sąd Rejonowy w Kutnie | |
9 | AM/BL | Sąd Okręgowy w Bielsko-Białej | |
10 | DM | Sąd Rejonowy dla Warszawy -Śródmieścia | |
11 | BRM | Sąd Rejonowy dla Warszawy -Śródmieścia | |
12 | BRM | Sąd Rejonowy dla Warszawy -Śródmieścia | |
13 | BRM | Sąd Rejonowy dla Wrocławia Śródmieścia | |
14 | BRM | Sąd Rejonowy dla Wrocławia Śródmieścia | |
15 | BRM | Sąd Rejonowy dla Wrocławia Śródmieścia | |
16 | BRM | Sąd Rejonowy Katowice-Zachód | |
20 | AM | Sąd Rejonowy w Gnieźnie | |
21 | DM/AM | Sąd Rejonowy dla Krakowa - Nowej Huty w Krakowie | |
22 | AM | Sąd Rejonowy Lublin-Zachód | |
23 | AM | Sąd Rejonowy Lublin - Zachód | |
24 | AM | Sąd Rejonowy w Inowrocławiu | |
25 | 2 X AM | Sąd Rejonowy w Inowrocławiu | |
27 | ROM | Sąd Okręgowy w Toruniu |
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
(wybrane fragmenty z 48 stron uzasadnienia wyroku)
„powódka jako jeden z najlepszych kierowników Providentu w Polsce, zajmująca czołowe miejsca w najwyższej lidze w rankingach pozwanej, była wielokrotnie stawiana przez przełożonych za wzór organizacji pracy na spotkaniach z innymi kierownikami. Była również proszona o opowiadanie o swoich metodach pracy i w stosowanej przez pozwanego segmentacji była w ogólnopolskiej czołówce kierowników. Skoro pracodawca pochwalał metody pracy powódki i chciał, by powielali je inni kierownicy, nie może aktualnie skutecznie zarzucać powódce, że wykonywała część czynności zbędnie, zbyt starannie i dokładnie, i że te same wyniki mogła osiągnąć przy znacznie mniejszym zaangażowaniu. Zdaniem Sądu Rejonowego, pomimo powiązania przez pozwanego wyników pracy pracowników z wypłacaną im premią, nie można przyjąć, by powódka wykonywała tak dużą ilość pracy z własnej woli i inicjatywy, by nadmierne obciążenie powódki wynikało z jej nadgorliwości i wykonywania przez nią zbędnych z puntu widzenia pracodawcy czynności. Zdaniem Sądu powódka pracowała w nadgodzinach, takie były bowiem oczekiwania i wymagania pracodawcy. Szczególnie podkreślić należy, że powódka miała wyższe niż inni cele z uwagi na wysokie wyniki, a o tym, że pracodawca stosował algorytm i nakładał na nią takie wysokie cele z uwagi na wyniki dowiedziała się dopiero w toku postępowania. Powódka wyjaśniała, że zdarzyła się sytuacja, że po uzyskaniu wiedzy o celu wyznaczonym na kolejny okres rozpłakała się i prosiła przełożonego o zmniejszenie celu, ale po konsultacji z wyższym przełożonym dowiedziała się, że skoro ma takie wyniki, to takie wysokie są również jej cele. Sygnalizowała również przełożonemu, że nie jest w stanie wykonać części obowiązków administracyjnych, bo nie miałaby wówczas czasu na sen, po czym przełożony nie oczekiwał od niej wykonania tych obowiązków, ponieważ dla spółki najważniejszy był wynik. Powódka w sytuacji nieuzyskania wyników poddawana była również upokarzającej i stresującej rozmowie – tzw. poor performance – podczas której naciskano na poprawę wyników. Powódka pracowała więcej i lepiej, żeby rozmowa się nie powtórzyła i żeby nie stracić pracy. Podkreślenia wymaga, że choć część świadków – aktualnych pracowników pozwanej – twierdziła, ze powódka mogła lepiej zorganizować swoją pracę i zmieścić się w średnio 8 godzinach pracy dziennie, to nie byli oni w stanie wyjaśnić, które czynności powódki były wykonywane przez nią zbędnie, jak mogła ona jeszcze bardziej efektywnie wykorzystywać czas pracy i z których czynności mogła zrezygnować. Wbrew stanowisku pozwanej, oddaleniem powództwa nie mógł również skutkować fakt, iż powódka otrzymała za swoją pracę wysokie wynagrodzenie dodatkowe w postaci premii. Pracodawca ma obowiązek przestrzegać przepisów regulujących zasady czasu pracy pracowników. Ignorowanie tych norm – przy pełnej świadomości, że pracownicy wykonują pracę w nadgodzinach stale i w dużym wymiarze czasu – należy uznać za niedopuszczalne naruszenie praw pracowniczych. Zasłanianie się przez pracodawcę okolicznością, iż wypłacił pracownikom wysokie premie, nie ma znaczenia dla oceny zasadności roszczenia o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych w sytuacji, gdy pracodawca wiedział o pracy w nadgodzinach i z pełną świadomością tak zorganizował pracę powódki i innych kierowników, że wykonanie tej samej pracy w ramach dopuszczalnego w systemie zadaniowym czasu pracy było de facto niemożliwe.”
„Sąd nie dał wiary jedynie ocenom części świadków, powołanych przez pozwaną, którzy przyznając jakie czynności i w jakich godzinach były wykonywane przez powódkę, twierdzili jednocześnie, że powódka mogła lepiej zorganizować swoją pracę i pracować nie więcej niż 8 godzin dziennie. Oceny te nie znalazły usprawiedliwienia nawet w zeznaniach samych wyrażających takie stanowisko świadków, co do zasady potwierdzili oni bowiem wskazywany przez powódkę zakres jej obowiązków, wykonywane przez nią czynności i wymagania pozwanej oraz sposób organizacji pracy w spółce.”
„W ocenie Sądu Rejonowego całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego wskazuje niezbicie na stałe wykonywanie przez powódkę pracy w godzinach nadliczbowych w znacznym wymiarze. Przemawiają za tym wszystkie dowody osobowe przeprowadzone w sprawie, w tym dowody przeprowadzone na wniosek strony pozwanej, a także dowody z dokumentów, w szczególności raporty oraz zgłoszenia z infolinii. Okoliczność, że praca powódki rozpoczynała się ok. godz. 7.00-8.00 rano i bardzo często trwała do późnych godzin wieczornych, nawet do godz. 21.00-22.00, potwierdzili de facto wszyscy przesłuchani świadkowie. Różnice w ich zeznaniach dotyczyły jedynie możliwości korzystania przez powódkę z prywatnych przerw oraz oceny, czy powódka rzeczywiście musiała wykonać wszystkie podejmowane przez siebie czynności. Z zeznań świadków wynika, że powódka od rana musiała odbierać telefony i maile, kontaktować się z dużą grupą doradców, przekazywać prognozy, następnie spędzała kilka godzin w biurze, podczas których analizowała dokumenty, zapoznawała z zasadami promocji zmieniającymi się nawet co tydzień lub częściej, przekazywała je doradcom, a przede wszystkim reagowała na bieżąco na potrzeby kilkunastoosobowej grupy doradców związane z ich wizytami u klientów pozwanej. Następnie powódka wyjeżdżała w celu odbycia wizyt – musiała ich odbyć kilkadziesiąt miesięcznie, przy czym wizyta była uznawana za zaliczoną tylko wtedy, gdy klienta rzeczywiście zastano. Powódka wdrażała nowych doradców, jeździła z nimi na wizyty, szkoliła ich, dowoziła pieniądze, poprawiała niewłaściwie zawarte umowy, jeżdżąc w tym celu do klienta, odbierała zgłoszenia z infolinii od rana do godz. 21.00, przekazywała zlecenia doradcom, sprawdzała czy podjęli zadania. Na bieżąco, wielokrotnie w ciągu dnia monitorowała na jakim etapie jest realizacja założonego celu tygodniowego i informowała o tym doradców, motywowała doradców, reagowała w przypadkach problematycznych klientów lub zagrożenia bezpieczeństwa. Dbała o wykonanie odpowiedniej ilości wizyt każdego rodzaju (w celu zwarcia umowy, zaległościowych, wpłatowych). W ocenie Sądu zeznania świadków, wśród których znalazły się zarówno osoby na tożsamych z powódką stanowiskach, jak i jej podwładni i przełożeni, a także mąż powódki, wyczerpująco oddały obraz czasu pracy powódki w godzinach nadliczbowych. Podkreślenia wymaga, że choć żaden ze świadków nie obserwował powódki podczas jej całego dnia pracy, większość świadków zgodnie zeznała, że wykonanie przez powódkę pracy w ciągu średnio 8 godzin dziennie było absolutnie niemożliwe.”
Powody, dla których warto zapisać się do Związków Zawodowych
ZAPISZ SIĘ
O PRZYSTĄPIENIU DO ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH NIE DOWIE SIĘ PRACODAWCA, TWÓJ PRZEŁOŻONY JAK RÓWNIEŻ INNI CZŁONKOWIE ZWIĄZKU.
Składki członkowskie wynoszą 10 PLN miesięcznie lub 30 PLN kwartalnie.
Bank Pocztowy SA nr 90 1320 1120 2574 8855 2000 0001.